Para Mieszana Walentynki

Tegoroczne walentynki prawdopodobnie okraszone będą, jak co roku poradnikami z serii „Jak w 4 prostych krokach, pokazać że naprawdę ją kochasz”, oraz „Jak sprawić by On oszalał na Twoim punkcie i nie oglądał się za innymi – 21 niezawodnych metod”.
Przegląd komedii romantycznych, odcinki seriali dla dzieci eksploatujących motyw zakochania, również będą się wylewać z ekranów telewizorów. W końcu już od początku stycznia otaczają nas i przypominają, a z tygodnia na tydzień coraz mniej dyskretnie i coraz lepiej widoczne sugestie, że miłość nas otacza oraz jest w powietrzu.

To tłumaczyłoby tak wiele masek na twarzach w niektórych miejscach w Polsce 😉

Witryny sklepów już od dawna wyglądają, jakby reklamowały najnowszą biografię prof. Religi, a punkty gastronomiczne prześcigają się, w praktycznym nawiązaniu do Święta Zakochanych w swoich menu.
Na pewno 14 luty także w tym roku, będzie pod silnym znakiem kwiatów i baloników, które na ulicach będą ściskali w dłoniach, przedstawiciele wszystkich pokoleń i roczników.

A co potem?

Ile z deklaracji i dowodów uczuć, zostanie potwierdzonych w kolejnych dniach i tygodniach?

Obawiam się że niewiele.

Z roku na rok dostrzegam coraz więcej par, które tym silniej celebrują manifestują swoje uczucia w tym dniu, im silniej ich codzienność jest daleka od tego co czternastego lutego mówią i robią.

Jeśli ma to być jeden jedyny dzień, kiedy robimy coś razem, kiedy obdarowujemy kogoś kosztownymi prezentami, zabieramy na kolacje, dajemy swój czas i uwagę bez limitu – to mocno zastanówmy się, czy taka relacja, jest dla nas satysfakcjonująca w pozostałe 364 dni.
Czy dla tego jednego dnia, warto znosić bylejakość, niepamięć i chłód? Byle tylko w ten jeden dzień zobaczyć (a z nami cały świat, dzięki Facebookowi, Tweeterowi i innym nośnikom informacji) jak bardzo kochamy oraz jesteśmy kochani.

Tylko czy naprawdę potrzebujemy do tego, szczególnego dnia?

Dlaczego zwlekamy, odkładamy i planujemy działania na ten szczególny dzień, podczas gdy odpowiedni dzień jest niemal zawsze, jeśli tylko się postaramy.
Czy chodzi o dodatkową siłę nacisku? No bo przecież, skoro TEGO dnia coś dajemy, coś mówimy i coś robimy to musi być najszczersza, najwspanialsza i najczystsza MIŁOŚĆ.
Obiekt naszego uczucia co najmniej powinien docenić, jeśli nie odwzajemnić skierowany ku niemu lub jej afekt.
No przecież się tak postaraliśmy!!!
Patrząc wstecz, widzę jak często skupiałem swoją uwagę na WIELKICH celach i WAŻNYCH momentach, jednocześnie lekceważąc prozę życia lub bagatelizując, codzienne składowe szczęścia i radości.
W końcu jak ważne jest zmywanie codzienne naczyń w świetle dwóch tygodni zagranicznych wakacji all inclusive, nad ciepłym morzem w towarzystwie zimnych drinków, prawda?
Czy wrzucanie brudnych ubrań, zamiast magazynowania ich na meblach, może się równać weekendowi w SPA i szalonym zakupom na deser?

Znacie to?

Wierzymy w magiczna moc wielkich rzeczy, jednak to małe codzienne rytuały tworzą prawdziwy dowód uczucia, kiedy już rozpoczęliśmy wspólną drogę.
To codzienne rozmowy i każdorazowo wypowiadane słowa, składają się na to jaki obraz własny stworzymy w głowie i sercu naszej drugiej połówki.

Pomyślcie więc chwile o tym, czym dla was są Walentynki i co was powstrzymuje by ich „magiczną moc” rozciągnąć na pozostałe dni w roku?

Może warto rozpocząć je wcześniej lub świętować dłużej, starając się zaspokoić te potrzeby i oczekiwania drugiej osoby, o których wiemy i których się domyślamy.
Jeśli jednak mamy wątpliwości czy obawy, że nie wstrzelimy się w odpowiedni moment – zapytajmy.
Wprost. Bez owijania w górnolotne słowa i patos.
Jeśli nie czytacie w myślach, zapytajcie czego chce wasz partner czy partnerka i dołóżcie wszelkich starań, sił i środków by spełnić jej życzenie.

Nie tylko tego jednego dnia.

Również w kolejnych dniach, tygodniach i miesiącach.
Kto wie – może odkryjecie że wasza żona, która po powrocie do domu wskakiwała w bluzę z kapturem i dresowe spodnie, ma dzięki wam więcej czasu aby przeznaczyć go na siebie, bo wzięliście na siebie domowych zadań niż wcześniej?
A może któraś z pań odkryje z pełnym fascynacji zaskoczeniem, że prośbą i uwagą skierowaną na partnera i tym co dla niego ważne, osiągną więcej niż kłótniami, oskarżeniami i wymownym milczeniem?

Para Mieszana Walentynki

Lekceważymy codzienność i jej siłę, bo nie jest tak spektakularna jak WIELKIE DATY, Święta i ROCZNICE. Tak. Te ostatnie są ważne. Lecz bez pozostałych elementów i naszej dbałości o nie, te wielkie chwile zamienią się w karykaturę tego co chcieliśmy osiągnąć.

Konfucjusz powiedział „Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska”.

Spójrzmy więc czasem pod nogi, goniąc za wielkimi i odległymi celami – lepiej zapobiegać niż podnosić się z ziemi.

 

Pozdrawiam,
Łukasz Kowalski



 

PS Jeśli jednak spytacie, czy to oznacza, że dziś nie należy w żaden sposób świętować, to oczywiście NIE. Myślę, że każdemu będzie dziś miło gdy otrzyma jakiś dowód pamięci. Może on być drobny lub trochę większy. Byleby nie był jedynym przejawem Waszego zaangażowania w całym roku.

A gdybyśmy mieli coś Wam proponować, to przede wszystkim polecamy takie prezenty które dają to co najcenniejsze – bliskość i wspólny czas.

I tak się składa, że oczywiście zupełnym przypadkiem taki dla Was przygotowaliśmy 😉

I to nie jeden…

Nasze propozycje poniżej.

Pozdrawiam i zapraszam gorąco!
Monika Hajdenrajch



Wasze Walentynki – propozycje Pary Mieszanej

 

Walentynkowy Grupowy Trening Bliskości

 

Jeśli wolisz pracować w obrębie tylko Twojej pary, to proponujemy:

Treningi Bliskości dla Par

 

A co jeśli jesteś singielką?

Mamy propozycję także dla singielek 🙂

Singielkowe Walentynki