Po ostatnim wpisie o prokrastynacji [czytaj tu] doszliśmy w Parze Mieszanej do wniosku, że tematu nie wyczerpaliśmy, lecz nawet zostawiliśmy rozgrzebanym – a tego nie lubimy.
Poprzedni wpis, opierał się na tym co dla mnie [Łukasz] było ważne i co stanowi dla mnie istotne wyzwanie. Stąd taki dobór tematu. Fakt, że pojawił się on spontanicznie, w wyniku samego działania mechanizmy prokrastynacji i zbieżności z tym co miałem zrobić, pokazuje tylko jak znaczący może być wpływ nażycie nawyków, które często bagatelizujemy lub nie zdajemy sobie sprawy z ich znaczenia.
Rozpraszacze często, są właśnie nawykami które opierają się na bardzo prostej zasadzie którą w swojej książce opisuje Churles Duhigg – „Siła Nawyku” „[Siła nawyku”, Charles Duhigg].
Pętla Nawyku
Mechanizm wygląda tak:
- Wskazówka (zwana też impulsem)
- Zwyczaj / Zachowanie
- Nagroda
Wskazówka – to sytuacja, bodziec który kieruje nas na odpowiednie tory i sprawia, że właśnie zainicjowaliśmy sekwencje przyczynowo – skutkową. Przypomina ona, o naszym nawykowym działaniu.
Zwyczaj – to podejmowane w wyniku wskazówki działania.
Nagroda – nie musi być obiektywna i korzystna. Może stanowić chwilowe zaspokojenie bieżących potrzeb – np. wiązać się z redukcją napięcia z powodu konieczności zrobienia trudnej pracy domowej lub dawać uczucie sytości w przypadku głodu, gdy zjemy batonik czekoladowy, zamiast pełnego posiłku.
Nawyki lub ich brak, są również ważne w moim życiu. Moja Pętla Nawyku (tak w 90/95% przypadków – mam nadzieję – działa) jest nastawiona na zmywanie i/lub odkładanie naczyń do szafek. Jeśli odwiedziliście mnie, gdy mieszkałem w domu rodziców, wiecie że miałem z tym spory problem. Naprawdę spory. Natychmiastowe działanie, odkładane było na później „BO …” pojawiała się litania przyczyn i usprawiedliwień.
Aktualnie: nie mieszkam w domu rodziców.
Mniejsza kuchnia, większe dzieci, zlew na widoku wszystkich, którzy wejdą do salonu. Stan obecny.
Jak działa moja Pętla Nawyku?
- Wskazówka – naczynia w zlewie.
- Zwyczaj – zmycie i odłożenie na suszarkę, i w krótkim czasie, lub natychmiast po zakończeniu zmywania, wytarcie i schowanie naczyń i sztućców na miejsce.
- Nagroda – satysfakcja że jest PUSTO (w domyśle: CZYSTO).
Takie małe zwycięstwo nad jedną z wielu, bardzo wielu słabości.
Zawsze działa? Nie. Są sytuacje gdy dzieje się coś co wybija mnie z rytmu, a wtedy naczynia stoją kilka godzin. Jednak gdy wchodzę do kuchni i nikogo nie ma, to realizuje nawyk. W końcu, każdy lubi czuć się dobrze ^_^
Nawyki można zmienić, jednak wymaga to wytrwałości i silnej woli. O samej silnej woli, niedługo będziemy z resztą pisać.
Alternatywy – odwlekanie vs działanie
Przy terapii schematów [TERAPIA SCHEMATÓW – praca z trybami schematów – Arnoud Arntz, Gitta Jacob] nacisk kładziony jest na inne, równie skuteczne a często nawet przynoszące znacznie większe korzyści i długofalowo zdrowsze metody, dbania o własne potrzeby. Człowiek bowiem, dąży w sposób naturalny, do osiągnięcia jak największych korzyści – najczęściej – jak najmniejszym nakładem sił.
To naturalne.
Uzależniania funkcjonują w sposób zbliżony i podobnie narażone są na ich konsekwencje, osoby im uległe. Dalecy jesteśmy jednak, jako NIE TERAPEUCI, od szafowania słowem UZALEŻNIENIE, gdyż (chociaż wielu badaczy i psychologów uważa początek XXI wieku, za czas największej wali z tym właśnie zagrożeniem) nie chcemy sugerować iż każdy nawyk, czy nawykowe działanie np. odraczania pracy, lub nauki – ma cechy uzależnienia, chociaż na pierwszy rzut oka, może tak się wydawać.
Ekspozycja na bodziec (wskazówkę), ma znaczenie, i jeśli jest coraz dłuższy a nagroda zakorzeni się w naszym mózgu, jako coś oczywistego i niezbędnego, to trzeba liczyć się z tym że brak efektu (nagrody) może się wiązać ze stresem, (gniewem, złością i reakcją agresywną) czego celem będzie właśnie redukcje napięcia, powstałego w wyniku pojawienia się braku. Obsesja na punkcie nagrody i osłabienie siły woli, to również konsekwencje zbyt długo istniejącego nawyku.
Nagroda, jej dobór i prawidłowe rozpoznanie, oraz określenia docelowych potrzeb, to coś co działa nie tylko gdy chcemy coś zmienić (co jak wiemy, jest skuteczniejsze gdy modyfikujemy już istniejący, a nie całkowicie wyrzucamy dotychczasowy), lecz przydaje się również w budowaniu relacji towarzyskich i biznesowych, czego wartość podkreślał kilkukrotnie Dale Carnagie w swoich książkach i wystąpieniach.
EXACT czy Mapy Celów / Mapy Marzeń [wpis niebawem, zgodnie z tym co pisaliśmy wcześniej ^_^] stanowią krok w dobrą stronę, przy realizacji zamierzeń i celów, tym nie mniej, są tylko czynnikiem wpierającym. Bez wysiłku, włożonego w poszczególne elementy realizacji zmian nawyków, trudno będzie liczyć na satysfakcjonujące efekty. Pozostaną nam bardzo efektowne plany. Silna wola, jest naszym największym sojusznikiem.
A co jeśli „pękniemy” i wrócimy do dawnej recydywy?
Warto próbować – na nowo i wciąż. Nowe nawyki, zwłaszcza gdy zastąpić mają coś utrwalanego przez lata, potrzebują czasu by się ukorzenić w naszej głowie i przyzwyczaić ciało do automatyzacji.
Działanie – wskazówki na najbliższe dni
Przyszłość niesie ze sobą zagrożenie, jeśli poczujecie pokusę by „odpłynąć” na fali nagłych myśli, marzeń czy fantazji, zatrzymajcie na chwili rozpędzający się pociąg z napisem” JA – JUTRO / W PRZYSZŁOŚCI” i skupcie na tym co robiliście jeszcze przed chwilą. Wróćcie do zadania przy którym jesteście. Zagońcie rozbiegane myśli. Postarajcie się powrócić do tego co robicie, pamiętając, że im dłuższa przerwa i oderwanie od tego co robicie, tym trudniej będzie wam wejść w tryb skupienia i powrócić do pozostawionego procesu. Dlatego kiedy rozpoczynacie pracę, najlepiej przez pierwsze dwie godziny (jeśli to działanie umysłowe, projektowe) warto pracować bez przerwy by mózg zaczął generować nowe myśli w oparciu o eksponowany problem/zadanie.
A wy??
Jak radzicie sobie z wewnętrznym „Leniem” czy też „Podszeptami ZŁEGO” który namawia was by odpocząć, lub odłożyć zaczęcie działania?
Dzielicie na mniejsze fragmenty, a może szukacie sojuszników lub widzów, by zwiększyć motywacje do tego wytrwać przy powziętym postanowieniu?
Podzielcie się z nami swoimi metodami – może polepszymy przy okazji i nasze wyniki w codziennych potyczkach z PROKRASTYNACJĄ.
Czas jest cenniejszy, niż może się zdawać.
Poniżej kilka tytułów, które były nam ogromnie pomocne przy tworzeniu tego, jak i poprzedniego [PROKRASTYNACJA. Po co odkładać i odwlekać, czyli sukces w działaniu] wpisu:
Eckhart Tolle „Potęga Teraźniejszości”
Dale Carnegie „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”
Arnoud Arntz, Gitta Jacob „TERAPIA SCHEMATÓW – praca z trybami schematów