Od pewnego czasu chodzi mi po głowie temat motywacji, czyli: co nas skłania do działania? Co powoduje, że dokonujemy zmian, a co nas hamuje.
Często skupiamy się na celach, na tym, jak je osiągać – jest sporo technik, warsztatów pomagających w realizacji celów- pomijając to, od czego w ogóle zaczyna się jakiekolwiek działanie, skąd się biorą pomysły, dlaczego jedne realizujemy, inne zarzucamy.
Motywacja a bycie DDA i DDD
Temat ten zainteresował mnie między innymi dlatego, że od osób, z którymi pracuje, a szczególnie będącymi DDA i DDD słyszę, że mają duże problemy zarówno z podejmowaniem decyzji, jak i z kończeniem podjętych działań.
Moim zdaniem często też nie podejmują się realizacji całkiem ciekawych i twórczych pomysłów.
W cyklu wpisów chcę zanalizować cały proces motywacyjny, przyglądając mu się od praktycznej strony, po to, żeby łatwiej go było zrozumieć i „obsługiwać”.
Wzór na motywację
Jako, że nie byłam zbyt dobra z matematyki postanowiłam zrobić raz coś na przekór sobie i podsumować proces zmian za pomocą wzoru:
W dzisiejszym, a także w następnych wpisach będę rozszyfrowywać kolejne części wzoru.
Ab ovo, czyli od początku
Co jest u początku motywacji?
Moim zdaniem pojawia się myśl, pomysł, który powstaje wtedy, kiedy coś, co nas zainspiruje, porusza naszą niezaspokojoną potrzebę lub jest zgodne z naszą wartością.
Pomysł może się zrodzić spontanicznie w głowie lub z inspiracji zewnętrznej – np. o czymś usłyszymy, coś zobaczymy.
Przykład zgodny z tematyką Pary Mieszanej: randka.
Motywacja randkowania
Wyobraźmy sobie kobietę, singielkę, około czterdziestki, która jest DDA/DDD. Nazwijmy ją np. Katarzyną.
Jej koleżanka oznajmia, że jest w nowym związku; w filmie bohaterowie całują się namiętnie; ulubiona cioteczka pyta na rodzinnym przyjęciu: „A ty kiedy wyjdziesz za mąż?”; śni jej się przystojny facet; w długi zimowy wieczór siedzi sama w domu.
Każda z tych sytuacji może zaowocować pojawieniem się myśli: „A może by znaleźć kogoś, spotkać się z kimś, umówić się na randkę?”.
Potrzeba/wartość
O potrzebach sporo pisałam, więc nie będę się bardzo rozwodzić nad tym tematem, ale ważną rzeczą, o której nie wspominałam jest to, że nie wszystkie potrzeby są przez nas uświadamiane, nie wszystkie też akceptujemy.
W przypadku randkowania potrzeby, które mogą sprzyjać pójściu za impulsem to: potrzeba przynależności, miłości, czułości, bliskości, bezpieczeństwa, a także prestiżu.
Hamująco mogą wpływać: potrzeba izolacji, porządku oraz samorealizacji.
Potrzeby a bycie DDA/DDD
Skoro nasza singielka Katarzyna jest DDA/DDD, to zapewne ma małą świadomość potrzeb. Świetnie rozpoznaje potrzeby innych, o swoich mało wie. Nawet jeżeli je rozpozna, to może mieć problem z zaakceptowaniem ich, przyznaniem się do nich przed samą sobą.
To może spowodować, że pomysł już na początku spali na panewce, chyba że kobieta zaczyna nad sobą pracować.
Po ciąg dalszy zapraszam za miesiąc, a osoby chętna do pracy na psychoterapię oraz coaching.
Pozdrawiam,
P.S. W praktyce wyżej wymieniony przykład można też przećwiczyć dołączając do wyzwania WYZWANIE: Drogie Panie, czas rozpocząć randkowanie! które w celu zapewnienia poufności uczestniczkom realizujemy w naszej zamkniętej grupie na FB Kierunek MIŁOŚĆ!
Super wpis, dziękuję za poruszenie tego tematu i czekam na ciąg dalszy.