Od początku wakacji, ulice, chodniki i deptaki, pełne są młodych, atrakcyjnych i odsłoniętych ciał.
Przechadzając się ulicami Gdyni, Białegostoku, Lublina czy Łowicza, łatwo trafić na młodzież splecioną w namiętnych uściskach, dających upust swoim uczuciom i z pełnym zaangażowaniem, manifestujących swoje zakochanie. Im cieplej, tym ich więcej.

Patrząc na nich dłużej, można jednak dojść do wniosku, że miłość, namiętność, zakochanie i burza obezwładniających uczuć to domena ludzi młodych – przestrzeń przez nich zagarnięta i zdominowana, a dla starszych czy nawet mocno dojrzałych, nie ma w niej miejsca.

Telewizja ze swoimi serialami, konkursami, filmami i programami, promuje młodość, gibkość świeżość i zachęca by patrzeć na świat tak jak ci którzy dopiero poznają życie i śmiałym krokiem, wchodzą w dorosłość.

Jadąc niedawno stołecznym tramwajem, widząc dookoła siebie, takie właśnie manifestacje i zachowania, zasmuciłem się nie na żarty, bo też dotarło do mnie, że bliżej mi coraz bardziej do wieku moich rodziców, niż młodzieży przemierzającej miejską (i nie tylko miejską) przestrzeń.

A co ze mną?
Co z nami?

Co z tymi którzy pierwszą (lub nawet PIERWSZE – w liczbie mnogiej) miłości, mają dawno za sobą?
Którym namiętność, zastąpiła stabilizacja i przewidywalność. Którzy tak bardzo skupili się na tym co pilne i konieczne, że zapomnieli lub zbagatelizowali to co najważniejsze na długie lata.

Czy jest jakaś nadzieja, dla nas?

Ja znalazłem drobne pocieszenie, w wytworach „Dziesiątej muzy” – filmach.

Tytuły które wam dziś proponuję, jako szczyptę nadziei, że może być … no cóż – na pewno nie gorzej niż jest teraz – a może nawet lepiej, są subiektywne i wynikają z moich osobistych preferencji, ocen i doświadczeń.
A jednak jestem przekonany, że oglądając każdy z nich, możecie znaleźć coś dla siebie, w mniejszym lub większym zakresie, patrząc na sylwetki pierwszo, bądź drugoplanowych postaci.

LEPIEJ PÓŹNO NIŻ PÓŹNIEJ

Para Mieszana_Lepiej późno niż później

Główny bohater męski, to przykład koszmaru nie jednej kobiety. Czarujący, uroczy, miły, bywały w świecie, oraz zamożny.
Jednak wszystkie te przymioty, łączy pod sztandarem zaspokajania swoich potrzeb, jedynie przy okazji sprawiając przyjemność adorowanym przez siebie kobietom. Mimo coraz dojrzalszego wieku, na partnerki wciąż wybiera zdecydowanie młodsze od siebie kobiety, unikając rówieśniczek jak ognia.
A jednak pewnego dnia, jego życie daje mu silnego kopa i jednocześnie stwarza okazje, by spojrzał w przeszłość i teraźniejszość.
Wiele scen i dialogów, zrozumiałem, mając lat nieco więcej niż w dniu gdy pierwszy raz oglądałem ten film. Czasem tak bywa.
Jeśli wiec chcecie sprawdzić, czy bycie wiecznym zdobywcom, playboyem i królem życia, ma swoje konsekwencje i co z nimi zrobić, zapraszam do obejrzenia.
Świetny duet Jack Nicholson & Diane Keaton, pokazuje że na zakochanie, które obezwładnia, ogłupia i pozostawia nas bezbronnymi – nigdy nie jest za późno.

Kolejny film, to wybór dla tych których związek zakończył się.

TO SKOMPLIKOWANE

Para Mieszana_To skomplikowane

Historia o tym, czy warto (nie czy można, bo jak widać próby są czynione) wchodzić do tej samej rzeki, będąc bogatszym o doświadczenia i wiedzę.
Wątek ponownego zakochania w tym samym partnerze, jest tu postawiony obok nowego zauroczenia, w nowej osobie w wieku dojrzałym. Czy panowie (wszak to mężczyźni są najczęściej opisywani jako rycerze, zdobywcy i wojownicy), będą walczyli o serce bohaterki?
Czy zawiążą sojusz, a może uciekną się do nieczystych zagrań?
Ja wam tego nie zdradzę, ale sami możecie się przekonać czy coś z tego wyjdzie.
Zerknijcie, jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, kiedy wybrać na Facebooku status związku, o tym samym tytule.
Czasem trudno powiedzieć coś innego.

DWOJE DO POPRAWKI

Tutaj ukłon dla każdej pary z wieloletnim pożyciem. Ukłon dla tych którzy naprawdę mocno starali się, przez wszystkie lata małżeństwa, by być dla siebie dobrymi, uczciwymi i opiekuńczymi.
Dla tych którzy wiele zrobili dla swojej rodziny, dla dzieci, dla rodziców, dla przyjaciół.
A pewnego dnia patrząc w lustro, mówią sobie: „Jestem nieszczęśliwa/nieszczęśliwy”/
Ukłon również dla tych którzy zaczynają szukać rozwiązania, na własna rękę. Wbrew rozumowi. Wbrew oporowi partnera czy partnerki.
Bo nie jest łatwo, gdy chcemy by było nam lepiej w związku, a potrzeba zmian odczuwana jest tylko z jednej strony pary.
Piękna historia, która pokazuje że zmiana kiedy ją zainicjujesz, może finalnie stać się czymś innym niż mieliśmy nadzieję. Czymś innym, a jednak niezmiernie cennym i pożądanym.

Obejrzyjcie.
Jeśli mieliście kryzys.
Jeśli macie kryzys.
Lub jeśli chcielibyście wiedzieć jak z kryzysem radzi sobie ktoś inny.

Czas wakacji sprzyja chwili dla siebie.
Znajdźcie ją i wykorzystajcie jak najlepiej.
Kto wie?
Może w którejś z filmowych postaci, znajdziecie odbicie kawałka swojego związku lub waszych bliskich?
Może ich pomysły, słowa lub wybory, dadzą wam inspiracje w tym nad czym głowicie się od dawna?

Tego wam życzę i za to trzymam kciuki.

W końcu, nie tylko młodzi mogą czerpać siłę z zakochania, namiętności i tej fali uczuć, którą większość z nas, przeżyła chociaż raz.
Wasze marzenia i pragnienia, nie mają terminu realizacji – ale wasze życie, ma swoje granice.
.
A jeśli chowacie gdzieś urazę do partnera, czy przepełnia was żal z powodu tego co zrobił lub powiedział – pomyślcie co was trzyma w tym stanie i dlaczego jeszcze nie wprowadziliście zmian.
O urazach i żalu  (Uraza, żal; co dzięki nim zyskujesz, a co tracisz?) pisaliśmy niedawno, tak samo jak o krzywych profitach (Krzywe profity, czyli ukryte korzyści pozornie zupełnie złej sytuacji)

Działajcie i szukajcie rozwiązań, nie wymówek.

Łukasz Kowalski

 

 

 

Łukasz Kowalski