Sporo ostatnio myślę o zagadnieniach związanych z motywacją i jej efektami, ale bardziej pod kątem samego jej zalążka, czyli pomysłu. Chcę tu nawiązać do wpisu Motywacja a bycie DDA i DDD

Motywacja a bycie DDA i DDD

Zakładając, że efekty działania (tutaj efektem będzie randka lub związek) porównamy do drzewa, to pomysł to nasionko, które jest jego początkiem.

 

Skąd się biorą nasiona?

 

Biorąc pod uwagę dosłowne rozumienie – ze sklepu ogrodniczego, pola sąsiada, wycieczki.

Sklepem ogrodniczym może tu być internet, telewizja, literatura.

Pole sąsiada to dosłownie sąsiedzi, rodzina, znajomi.

Wycieczka – podróże, poznawanie świata.

Znalezienie pomysłu jest w zasadzie niezbyt trudne. Bardziej, moim zdaniem, interesujące jest odkrycie tego, co decyduje o tym, czy konkretne ziarno wykiełkuje, czy nie.

 

Warunki uprawy

 

DDA/DDD a kiełkowanie pomysłów

 

W naturze o tym, co się stanie z nasionkiem decyduje rodzaj gleby, nawodnienie, odpowiednie nawożenie, pogoda.

Ktoś może też ziarenko wykopać, wyrzucić lub wkopać zbyt głęboko.

W przypadku pomysłów wykopywaczem może być ktoś bliski, który mówi: „Daj spokój, i tak nic z tego nie będzie”; „Nie ma co próbować, teraz nie ma sensownych facetów”; „Lepiej nie próbować, bo można trafić na niebezpiecznego typa”; „Lepiej się zajmij czymś pożytecznym”.

Podobne teksty może mieć w głowie sama zainteresowana osoba. Plus: „Jestem nieatrakcyjna, nie ma co nawet próbować”. Albo: „Nie teraz, może lepiej jak skończę projekt w pracy/ jak będzie lato/ zima”. Tym sposobem pomysł zostaje zakopany bardzo głęboko.

Oczywiście warunki zewnętrzne – pogoda – czyli możliwości finansowe, terytorialne i organizacyjne też są ważne, ale to, co decyduje to wewnętrzne przekonania.

 

Jak powstaje „zestaw przekonań”?

 

To temat, który pewno będzie powracał jeszcze nie raz we wpisach.

Dzisiaj chciałabym zwrócić uwagę (jak zwykle inspiracją są ostatnie rozmowy z pacjentami) na antypomysłowe, antykreatywne teksty, które większość DDA/DDD słyszy w swoich domach.

Część z nich to przysłowia, np. „Nie mów hop, zanim nie przeskoczysz”; „Nie dziel skóry na niedźwiedziu”.

W procesie motywacyjnym zakiełkowanie pomysłu jest kluczowym momentem. Jeżeli zostanie on zniszczony, nic dalej się nie dzieje.

Zachęcam Was do przyjrzenia się temu, co słyszeliście i może nadal słyszycie od ważnych dla Was osób. Chodzi nie tylko o teksty antyrandkowe, ale ogólnie te, które „mordują” kreatywność, ponieważ szczególnie źle wpływają na podejmowanie jakiejkolwiek inicjatywy.

Pozdrawiam,

Kinga Józefowicz Terapeuta DDA i DDD

 

 

 

Kinga Józefowicz

Terapeutka DDA i DDD