Ledwo wiosenne słońce pojawiło się na niebie, a już mamy doniesienia o pierwszych przypadkach zachorowań na schorzenie sklasyfikowane przez WHO poz. F63.9.

Czy to odosobnione przypadki czy może zapowiedź epidemii?

Oczywiście to czas pokaże, aczkolwiek wiemy z doświadczenia, że zwykle o tej porze roku choroba ta zbiera szczególnie obfite żniwo.

Rozpoznanie i objawy WHO poz. F63.9.

Rozpoznanie i leczenie utrudnia fakt, że początkowe objawy mogą być przez chorujących oraz otoczenie, odbierane jako pozytywne a nawet przyjemne. Należą tu takie zjawiska jak nieadekwatnie dobry nastrój oraz pobudzenie. Chory będący w tej fazie może pracować bez zmęczenia długi okres czasu, zmniejsza się też jego zapotrzebowanie na sen. Zaburzenia percepcji powodują, że postrzega cały świat jako piękny, wszystkich ludzi jako dobrych i sympatycznych a wybraną jednostkę jako ideał.


WHO poz. F63.9. Szczęśliwa kobieta


Towarzyszą mu takie zjawiska jak zaczerwienienia skóry twarzy, nadmierna potliwość i rozszerzenie źrenic i skoki ciśnienia krwi. Te ostatnie przyczyniają się także do powstawania objawów gastrycznych zwane motylami w brzuchu oraz zmniejszony apetyt, a co za tym idzie utrata wagi. Ten ostatni objaw jest często bardzo doceniany przez kobiety. Wszystkie te wymienione objawy są spowodowane przez burzę hormonalna jaka ma miejsce w organizmie chorego. W początkowej fazie mózg zalewa dopamina, która to właśnie odpowiedzialna jest za wspomniane wyżej objawy pobudzające. Stany euforyczne zawdzięcza chory norephetaminie, która jest bliską kuzynką amfetaminy, podobnie jak fenyloetyloamina której wydzielanie skutkuje np. brakiem tchu, szybszym biciem serca i której działanie, prócz pobudzającego, jest też uzależniające. To właśnie dlatego w niektórych przypadkach w kolejnym etapie schorzenie może powodować objawy podobne do głodu narkotycznego takie jak depresja, cierpienie, całkowity spadek energii a nawet myśli samobójcze. W skrajnej sytuacji może się nawet zakończyć śmiercią.


WHO poz. F63.9. Samotny mężczyzna


W przypadkach o lżejszym przebiegu w drugim etapie infekcji organizm chorego wytwarza endogenne morfiny dające objawy podobne do narkotyków z grupy opiatów, to jest błogość oraz rozkoszne otępienie. Zarówno pierwszemu jak i drugiemu etapowi zachorowania towarzyszy wzmożone wydzielanie hormonów płciowych, co skutkuje zwiększonym a czasem nawet nieustannym apetytem na seks.

Jak dochodzi do zachorowania?

Czemu właśnie wiosna zbiera największe żniwo? Mechanizm zjawiska jest stosunkowo prosty. Większej ilości światła zawdzięczamy poprawę nastroju, która spowodowana jest zwiększana ilością serotoniny. Hormony te powodują, że dzięki poprawie humoru stajemy się bardziej aktywni. Mamy ochotę na wiosenne aktywności, spacery, rowerowe przejażdżki, jogging.


WHO poz. F63.9. Górski spacer


Dzięki ruchowi, jesteśmy bardziej zrelaksowani, częściej się uśmiechamy, co pozytywnie wpływa na naszą atrakcyjność. Kiedy dni stają się cieplejsze, nasze ciało zaczyna wydzielać większe ilości feromonów i do zachorowania już tylko „jeden krok”. Niezbędny jest tylko wyzwalacz w postaci kontaktu z atrakcyjna osobą, płci przeciwnej (lub tej samej w zależności od orientacji seksualnej).

 

WHO poz. F63.9.  – Leczenie i zapobieganie

 

Mimo wielu badań wciąż nie znamy skutecznych sposobów zapobiegania i  leczenia na WHO poz. F63.9.

Zdecydowana część ludzkiej populacji była już chora na WHO poz. F63.9. Jednokrotne przechorowanie nie daje jednak całkowitej odporności i częste są zachorowania powtórne.

Sam pogląd na leczenie bywa u tych samych osób sprzeczny, tak jak sprzecznie są często odbierane jego objawy. Na bardzo wczesnym etapie skuteczna może być sama wola wyzdrowienia osoby zainfekowanej i/lub usunięcie Wyzwalacza. Na etapie kolejnym, usuniecie Wyzwalacza może wiązać się z ogromnym cierpieniem dla chorego.

U wielu chorych często następuje samoistne wyzdrowienie po jakimś czasie. Często następuje to wbrew chęci i życzeniom chorego lub Wyzwalacza. A nawet bywa przyczynkiem do jego bólu. Czas ten jest różny, może on trwać od kilku miesięcy do nawet kilkudziesięciu lat.

Co ciekawe wiele osób chce utrzymać stan zachorowania jak najdłużej. Pomocne są w tym różne rytuały takie jak np. nasz Trening bliskości.

Warto wiedzieć, że niemedyczna nazwa WHO poz. F63.9. to MIŁOŚĆ lub ZAKOCHANIE.

Pozdrawiam,

Monika Hajdenrajch Para Mieszana

 

 

 

Monika Hajdenrajch