„Zadam Wam kilka pytań: gdy myślicie o niewierności, jakie słowa, skojarzenia, obrazy pierwsze przychodzą Wam do głowy?

Czy będą inne, jeśli użyję wyrażenia „skok w bok” lub „romans”?

A „schadzka”, „przelotny związek”, „kumpel do łóżka”?

Czy wówczas Wasza reakcja skręca bardziej ku dezaprobacie czy ku wyrozumiałości? Z kim sympatyzujecie: z porzuconym, z niewiernym, z kochanką/kochankiem, z dziećmi?

Czy na Wasze odpowiedzi miały wpływ własne doświadczenia?

Te ważkie pytania padają na początku najnowszej książki Esther Perel – Kocha, lubi, zdradza. Nowe spojrzenie na problem wierności i niewierności w związku.”

 

Para Mieszana Kocha lubi zdradza

 

Miłość, wierność, zdrada

 

Miłość, wierność, zdrada to od zawsze tematy będące w spektrum naszych – Pary Mieszanej, zainteresowań. Dlatego bardzo ucieszyłam się z propozycji wydawnictwa Znak Literanova dotyczącej napisania recenzji książki na naszym blogu. Nie będę też ukrywać, że razem z Łukaszem jesteśmy fanami autorki, pilnie obserwującymi jej poczynania, a na naszym blogu znajdziecie recenzję jej wcześniejszej bestellerowej książki  – pt „Inteligencja erotyczna. Seks, kłamstwa i domowe pielesze.”

Nie jesteśmy chyba wyjątkiem, bo ta charyzmatyczna terapeutka jest swoistą gwiazdą w swojej branży. Jej wystąpienia na TED oraz na innych platformach cieszą się ogromnym powodzeniem i są wyświetlane w milionach odsłon, wspomniana zaś wyżej książka, została przetłumaczona na dwadzieścia sześć języków. Co interesujące, Esther ma polskie korzenie, jest urodzoną w Belgii córką polskich Żydów – Icka Perela z Żarek i Sali Ferlegier z Koziegłów.

Ale przejdźmy teraz do książki, zapewne ciekawi jesteście, co takiego unikalnego się w niej znajduje.

 

Kocha, lubi, zdradza: Co znajdziesz w środku?

 

Autorka na łamach książki kolejny raz mierzy się z pytaniami i stereotypami dotyczącymi niewierności.

Czy są to nowe i unikalne treści?

Tak jak wspomniałam, mnie bardzo interesuje dziedzina, którą zajmuje się Perel, widzę więc w książce, rzeczy, które są mi znane z jej wystąpień. Nie miałam jednak poczucia wtórności, lecz pomogło mi to uporządkować i ugruntować moją wiedzę na temat związków i niewierności. Dla kogoś, kto nie jest na co dzień związany z tą tematyką, poruszane w książce zagadnienia mogą być naprawdę odkrywcze.

Jakie to zagadnienia?

Jest ich wiele, ale zacznijmy od najbardziej oczywistego, czyli od spojrzenia na niewierność

 

Kocha, lubi, zdradza: Niewierność

 

„Niewierność istnieje, od kiedy wynaleziono małżeństwo, a wraz z nią istnieje tabu zakazujące niewierności. Przez stulecia ubierano ją w przepisy, debatowano nad nią, upolityczniano ją i demonizowano. A jednak, mimo powszechnego potępienia, niewierność okazuje się tak wytrzymała, że małżeństwo może jej tylko pozazdrościć. Jest jedynym grzechem, któremu w Biblii poświęcono aż dwa przykazania – jedno o popełnianiu go, a drugie o samych grzesznych myślach.”

Ponadto według Esther Perel na niewierność składa się jeden lub więcej z trzech konstytutywnych elementów: tajność, seksualna alchemia i zaangażowanie emocjonalne.

A skoro nie byłoby niewierności, bez małżeństwa, to skupmy teraz swą uwagę na małżeństwie ii na tym jak ogromnie zmieniała się w ostatnim czasie jego rola.

 

Kocha, lubi, zdradza: Małżeństwo

 

Kocha, lubi, zdradza małżeństwo

 

„Przez stulecia małżeństwo było nie tyle unią dwojga ludzi, ile strategicznym partnerstwem dwóch rodzin, które zapewniało im przetrwanie ekonomiczne i dawało spójność społeczną. Było pragmatycznym porozumieniem, w którym nie roztkliwiano się nad dziećmi, a mężowie i żony marzyli raczej o produktywnej kompatybilności. Wypełnialiśmy małżeńskie obowiązki, w zamian otrzymując tak potrzebne poczucie bezpieczeństwa i przynależności. Miłość mogła się pojawić, ale z pewnością nie była kluczowa. …Namiętność zawsze tliła się w ludzkich sercach, ale wzbierała niezależnie od więzów małżeńskich. W zasadzie, jak twierdzi historyczka Stephanie Coontz, w czasach, gdy małżeństwo było sojuszem ekonomicznym, to właśnie zdrady otwierały przestrzeń dla miłości.”

Czy tego samego oczekujemy dziś?

Chyba nie, bo przecież małżeństwo przeszło od wyżej wspomnianego układu ogromna przemianę.

„Najpierw dodaliśmy miłość do małżeństwa. Następnie dodaliśmy seks do miłości. A potem powiązaliśmy szczęście małżeńskie z usatysfakcjonowaniem seksualnym. Seks prokreacyjny został zastąpiony seksem rekreacyjnym. Przedmałżeński seks stał się normą, ale i seks małżeński przeszedł pewną małą rewolucję – nie był już formą obowiązku żony, lecz wspólną drogą rozkoszy i bliskości.”

Skoro mamy już w małżeństwie, wszystko to, co najważniejsze, czyli i miłość i seks i bezpieczeństwo, to co powoduje, że ciągle mamy do czynienie z niewiernością?

Ja będąc po lekturze książki mam już pewien pogląd na ten temat. Teraz czas na to byś Ty sama /sam też taki pogląd w sobie wyrobili.

Zapraszam do lektury!

Zaraz, zaraz, być może zawołasz. Ale czy tak książka w ogóle jest dla mnie?

 

Kocha, lubi, zdradza: Dla kogo jest ta książka?

 

Jeśli nie wiesz, czy ta książka coś wniesie do Twojego życia, pozwól, że podobnie jak Esther spytam,

– Czy odczułaś / odczułeś kiedykolwiek na sobie skutki romansu?

Jeśli Twoja odpowiedź jest twierdząca, to już wiesz, że ta książka jest dla Ciebie.

A co jeśli odpowiesz negatywnie?

Jak sądzę, chcesz utrzymać takie status quo, prawda? W takim razie ta książka jest także dla Ciebie 🙂

Pozdrawiam,

Monika Hajdenrajch

Kocha, lubi, zdradza Monika